ZAMYŚLENIE NAD EWANGELIĄ
Uroczystość Trójcy Przenajświętszej
W pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego, czyli w 56 dzień po Świętach Zmartwychwstania Pańskiego obchodzimy uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Niedziela ta zamyka w Polsce tzw. cykl wielkanocny, czyli czas spowiedzi i komunii świętej wielkanocnej. Wiara w istnienie Trójjedynego Boga jest dogmatem i jedną z największych tajemnic chrześcijaństwa. Prawda ta ukazuje, że Bóg jest jeden w swojej naturze, ale w trzech osobach. Przed Wniebowstąpieniem Pan Jezus sam mówi do Apostołów znamienne słowa: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie” (J 15,26).
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, to pełna nazwa święta, które kryje się pod tytułem „Boże Ciało”. Jest to ludowa nazwa, która w skrócie wyraża pełny sens całej uroczystości: obecności Jezusa Chrystusa w sakramencie Eucharystii, tj. pod postacią chleba i wina, które oznaczają Jego Ciało i Krew przelane dla naszego zbawienia. I choć używa się w nazwie tylko „Boże Ciało”, wiadomo, że chodzi tu również o Jego Bożą Krew, które dopiero razem stanowią całego Chrystusa. Kościół rozumie to i wyraża w fakcie, że nie zawsze podaje się wiernym do spożycia Eucharystię w dwóch postaciach; wystarczy jedna postać Chleba albo Wina, która automatycznie zakłada konieczne dopełnienie. Podobnie dzieje się z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, które głównie polega na adoracji Chrystusa pod postacią Chleba Eucharystycznego. Integralnym elementem obchodów Uroczystości Bożego Ciała są oprócz uroczystej celebracji Mszy św. również procesje z Najświętszym Sakramentem po ulicach i drogach ludzkich osiedli. Z reguły procesji tej towarzyszyły przystanki przy 4 ołtarzach (4 strony świata) i czytanie Ewangelii (nierzadko z kazaniami) podkreślające realną obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina. „Boże, choć Cię nie pojmuję, jednak nad wszystko miłuję, Nad wszystko co jest stworzone, boś Ty Dobro nie skończone”
Nabożeństwo czerwcowe – cześć oddawana Sercu Jezusa Chrystusa jako symbolowi Bożej Miłości do człowieka. Nadto sam Chrystus nadał temu nabożeństwu wybitnie kierunek ekspiacyjny: ma nas ono uwrażliwiać na grzech, mobilizować w imię miłości Chrystusa do walki z nim oraz do wynagradzania za tych, którzy najwięcej ranią Boże Serce. Wielkim zwolennikiem i czcicielem Serca Jezusowego był Ojciec Święty Jan Paweł II, który wielokrotnie dawał wyraz swej radości z faktu, że w Polsce ta forma pobożności jest wciąż obecna.